Geoblog.pl    BeautyBeast    Podróże    Kreta - Paleochora    Hania: Przymusowy nocleg
Zwiń mapę
2008
28
sie

Hania: Przymusowy nocleg

 
Grecja
Grecja, Chaniá
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 2015 km
 
Niestety, mimo szczerych chęci do Chanii (czy Hanii) dotarliśmy ok. 16.10, spóźniliśmy się więc o kilkanaście minut. W okienku dworca dowiadujemy się, że innej możliwości dotarcia do Paleochory nie ma - trzeba poczekać przynajmniej do jutra rana. Tak nawiasem mówiąc - dworzec jest super, wygląda jak kafejka - kanapy, krzesła i stoliki, ludzie palą i dyskutują.

No cóż, trochę zirytowani idziemy do centrum Starego Miasta poszukać w miarę taniego noclegu. Pierwszy, opisany w przewodniku Pascala, chyba już nie istnieje. Ni co jednak - wokół starego portu jest pełno pokoi do wynajęcia, więc po niedługim czasie chodzenia z plecakami znajdujemy odpowiednie miejsce - bardzo przyjemny pokoik zaraz nad uliczką ze straganami, z klimatyzacją, TV i małym balkonikiem nad sprzedającymi. Bardzo ładny i klimatyczny.

Bez plecaków można już zwiedzić nieco miasto. Mimo dużej liczby turystów, nadal czuć urok tej miejscowości (to nie Heraklion). Wąskie uliczki, knajpki przy starym porcie i ławeczki obok kościółka wprawiają nas w dobry nastrój. Oglądamy to wszystko, pijemy kawkę i wieczorem wracamy do pokoju.

Postanowiliśmy nie jechać od razu rano do Paleochory, tylko zjeść sobie śniadanko na małym balkonie. Świeży chleb (ale twardy!), kozie mleko, pomidor i feta - w podróży takie śniadania zawsze smakują dobrze:)

 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (5)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
BeautyBeast
Madzia i Paweł
zwiedził 1% świata (2 państwa)
Zasoby: 7 wpisów7 2 komentarze2 21 zdjęć21 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróże
27.08.2008 - 02.09.2008